Witam. Sukienka akurat na czasie, gdyż zbliżają się Walentynki. Szkoda, że będzie noszona dopiero w lato. Muszę dorobić jeszcze kapelusik.
Skończyłam ją wczoraj, ale dopiero dzisiaj doczekała się sesji.
Korzystałam z tego wzoru. :)
Tak się wkręciłam w sukienki, że zaczęłam kolejną. Czekam również na zamówione dzisiaj włóczki, gdyż Ciocia poprosiła mnie o wdzianko dla swojego Yorka. To będzie dla mnie wyzwanie, ponieważ po raz pierwszy, będę robiła coś na konkretny wymiar.. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam
Swietna sukienka. A ubranko dla Yorka nie jest tak tragiczne jak sie wydaje. Taka malizne szybko sie robi wiem bo robiłam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukieneczka!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Piękna sukieneczka:))Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka - ale faktycznie jeszcze nie pogoda na taką kreację ;)
OdpowiedzUsuń