piątek, 10 lutego 2017

31.

Witam. Sukienka akurat na czasie, gdyż zbliżają się Walentynki. Szkoda, że będzie noszona dopiero w lato. Muszę dorobić jeszcze kapelusik.
Skończyłam ją wczoraj, ale dopiero dzisiaj doczekała się sesji.





Korzystałam z tego wzoru. :)


Tak się wkręciłam w sukienki, że zaczęłam kolejną. Czekam również na zamówione dzisiaj włóczki, gdyż Ciocia poprosiła mnie o wdzianko dla swojego Yorka. To będzie dla mnie wyzwanie, ponieważ po raz pierwszy, będę robiła coś na konkretny wymiar.. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam

5 komentarzy:

  1. Swietna sukienka. A ubranko dla Yorka nie jest tak tragiczne jak sie wydaje. Taka malizne szybko sie robi wiem bo robiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna sukieneczka!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna sukieneczka:))Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesłodka - ale faktycznie jeszcze nie pogoda na taką kreację ;)

    OdpowiedzUsuń